Anna Szymańska

Kiedy oddawałam swoją ukochaną sunię do hoteliku Psy i My muszę się przyznać miałam poczucie niepewności, mimo że Anię i Tomka znam już ze szkoleń PTP i wiedziałam, że Morli jest pod profesjonalną opieką ale mimo to towarzyszył mi dyskomfort psychiczny. Już po obejrzeniu pierwszych zdjęć na fb zrozumiałam, że obawy moje były bezpodstawne. Znając mimikę, spojrzenia oraz zachowania mojego psa wiedziałam, że jest ona tam szczęśliwa! Najedzona, wybiegana, wyspacerowana, wygłaskana bo spotkała się tam z psami i ludźmi kochającymi zwierzęta! Sunia wróciła pogodna, spokojna. POLECAM HOTELIK PSY I MY!!! Jeszcze wrócimy 🙂 Ale już bez obaw!