Izabela Borowiecka

Gryfek wrócił do domu szczęśliwy i padnięty (co widać na zdjęciu) jak to po koloniach, a co dla nas najważniejsze, nie jest rozpuszczony, nie zapomniał wszystkich komend, widać, że w hotelu został zachowany balans między zabawą, a odpoczynkiem i dyscypliną 🙂
Nasz pies nie należy do spokojnych i ma pełno energii, dodatkowo trochę czasu musi minąć zanim Gryfek oswoi się w nowym miejscu, Ani i Tomkowi udało się go poskromić i stworzyć atmosferę w której piesek czuł się dobrze.
Dodatkowo dużo zdjęć ze spacerów potwierdza, że kolonie udały się super i na pewno wrócimy tu jeszcze nie raz 😀
Dziękujemy za wspaniałą opiekę! 🙂