Udało Nam się dostać na „cito”, akurat zwolniło się miejsce i udało Nam się zapisać.
O szkole słyszałam już wcześniej, ale myślałam, że obędzie się bez szkolenia 🙄
Dircia jest fajnym psem, ale ma typowe ADHD, jej ekscytacja i ukochanie całego świata, powodowały szereg problemów – ciągnięcie, wyrywanie, szarpanie.
Pokładałam duże nadzieje w tym kursie i się nie zawiodłam:)
Tomek jest fajną, bezpośrednią osobą, szybko łapie kontakt z ludźmi i zwierzętami. Widać, że wie co robi.
Bardzo mnie zaskoczył stwierdzeniem, że nasz cielak jest psem wrażliwym, przy którym używanie siły nic nie da, a spotęguje złe nawyki. Trzeba czasu i cierpliwości, a nie nerwów i szarpania. Odblokowało mnie to, wyciszyłam frustrację i tak zaczęła się nasza przygoda „Kurs Wychowawczy dla Psich Nastolatkow”.
Zajęcia są mieszane. Były indywidualne i grupowe. Czas zleciał mega szybko, aż szkoda, że już się skończyły.
Tomek wysyła bardzo dużo materiałów po każdych zajęciach, łącznie z podsumowaniem spotkania.
Pokazał nam jak prawidłowo używać narzędzi treningowych, jak je stosować, ile razy, po ile minut, dobrał odpowiednie narzędzie do Diry.
Szczerze polecam. Czeka Nas jeszcze dużo pracy, ale teraz będzie ona przyjemnością. Odpowiednie reagowanie w różnych sytuacjach, kontakt ze swoim psem, odpowiednie komendy. Dużo mi dał ten kurs 🙂
Polecam 🙂